www.onesky.fora.pl

dominik.sipinski

Zgodnie z regulaminem Smile

Propozycja podwyższenia progów godzin na rangi:
- Captain >50.1 h
- Senior Captain >100.1 h

Ankieta trwa 5 dni, proszę o wypowiedź wszystkich pilotów.

maciek.kow

Zdecydowanie tak! Musimy mieć jakąś hierarchię Smile

maciej.lipinski

Jasne że tak. Obecne są zdecydowanie za niskie.

Piotr Pomienski

Co prawda ja i tak jestem FltDir, ale przydałoby się wprowadzenie jakichś sensownych progów. Bo teraz po tygodniu nowoprzyjęty pilot ma juz Cpt.

paweł.kalinowski

Zdecydowanie tak. Dodatkowo bym prowadził egzaminy na poszczególne rangi. Przykładowo wykonanie jakiegoś lotu z wytycznymi i na określonym modelu samolotu. Idąc dalej pilot zaczyna od małej maszyny, później przechodzi egzamin na wyższą rangę i może także starać się o awans na większy typ maszyny. Cały lot powinien być nagrywany, czy to Fscraps? czy innym programie i przesłany do zarządu a po analizie wydanie opinii czy to pozytywnej czy negatywnej.

dominik.sipinski

A propos egzaminów i "drabinki Type Ratingów".

Niestety, FS Airlines oferuje dość ograniczone możliwości. Jedyne, co można to zrobić, to wprowadzić hierarchię TR - na przykład:
- nowy pilot może latać tylko na Regionalach (ATR, CRJ i E170)
- potem jakiś próg godzin na A320 i B737 itd.

Egzaminy wszelkie można robić jedynie poza systemem FSAirlines, no i właśnie tu jest problem. Myślałem o rozwiązaniu Multiplayerowym - powiedzmy, że umawiamy się na godzinę i ktoś z doświadczonych pilotów (powiedzmy, że prawo egzaminowania mieliby piloci z np. 200h) leci w dwójkę, co o tym sądzicie?

paweł.kalinowski

Właśnie egzaminy należało by przeprowadzić poza FSA, przykładowo jak wspomniałeś Dominiku po przez Multiplayer, albo niech egzaminujący nagra lot. Tylko nie wiem jaki program najlepiej by to odzwierciedlał. I tak jak mówiłem pilot może mieć nalot 200h a TR tylko na E170 przykładowo, nie powinniśmy się wzorować ze jak ktoś ma dużo godzin to może dużymi latać, NIEE, egzamin na inny samolot ( lot testowo poza FSA ) a Rangi to myślę tak zrobić próg godzinowy, a po przekroczeniu progu egzamin pisemny w formie ankiety lub innej formie. I tu należny przedyskutować o co możemy pytać osób ubiegających się o wyższą rangę.

dominik.sipinski

To ja może podam przykład Smile

Latam w czymś takim (bo VA to to nie jest), co się nazywa Virtual Pilots Associations (www.virtualpilots.org). Idea jest taka, że na początku każdy zdaje egzamin teoretyczny obejmujący materiały z prawdziwych egzaminów lotniczych. Na początku oczywiście pytania są bardzo łatwe, typu "w jakich kierunkach lata się na poziomach parzystych" albo "rozwiń skrót IAS". Po przejściu egzaminu można latać w sposób całkiem dowolny - nie jest to VA, po prostu się wysyła raporty ze swoich lotów, dostając za nie punkty (w zależności od off-/online, linia lotnicza/GA itp. - najwięcej punktów jest za loty odzwierciedlające prawdziwe loty). Punkty służą do awansu w drabince (podkreślam, że nie ma tam żadnych odpowiedników TR - każdy może latać na czymkolwiek zechce). Pierwsze bodaj 3 stopnie mają wymaganie wyłącznie punktowe (plus ilość godzin i lotów, ale to się wiąże), a potem jest też egzamin. Coraz trudniejszy w miarę postępu. Tak mi się wydaje, bo na razie tylko jeden zdawałem Smile

Co możnaby z tego systemu przenieść:
- egzaminy: myślę, że to dobry pomysł, powiedzmy bardzo prosty wstępny (razem z lotami dwoma, jak do tej pory) i stopniowo trudniejsze na Cpt i Sr Cpt
- TR: możnaby tym śladem pójść i wprowadzić egzaminy na samoloty, powiedzmy 5 pytań z systemów danego samolotu i jeden lot egzaminacyjny (pytanie, czy w FSA czy poza).

Nie wiem tylko, czy właśnie nie dokładamy sobie koszmarnej ilości roboty z zorganizowaniem tego systemu...

maciek.kow

Oczywiście, że sobie dokładamy, ale chyba na tym polega ta zabawa Smile

As real as it gets, nieprawdaż?

paweł.kalinowski

Wprowadzamy sobie utrudnienia, ale ku czemuś. Jeżeli by brakowało rąk do pracy to się pisze na to, na studiach mam kupę wolnego czasu Very Happy

dominik.sipinski

No właśnie chodzi o to, że ja tego czasu wolnego aż tak bardzo dużo nie mam, a poza tym chciałbym od czasu do czasu polatać. Poza tym - zastanówmy się równolegle, co zrobić, żeby pilotów było więcej. Bo po co wprowadzać całkiem spore regulaminowe zmiany, jak nas nadal będzie kilkunastu i to ze sporym nalotem?

Piotr Pomienski

Dorzucę swoje trzy grosze.

Trochę to zagmatwaliście i ciężko mi się w tym połapać.

Hierarchia TR - jest to temat sporny. Każdy ma swoją ulubiona maszynę, którą docelowo chce latać. Jeżeli ktoś chce latać na A340, a najpierw musi zaczynać od ATR to pójdzie do konkurencji, tam od razu dostanie A340 a my stracimy kandydata.

Egzaminy przy awansach - ciekawy pomysł, pod warunkiem, że każdy ma dostateczną ilość czasu. Co prawda awans można olać, ale kazdy chce sie wspinać. Egzamin zabiera czas, którego niektórzy mają mało i jest cenny. Ale poza tym pomysł wart wprowadzenia. Zawsze można egzamin rozbić na części.

Egzaminacja przy TR - znowu czas. Potrzebna jest godzina zarówno ze strony potencjalnego kandydata na Cpt lub Senior Cpt, jak i ze strony egzaminatora. Co do tego, to proponowałbym wyznaczyć konkretną osobę egzaminującą do konkretnego typu samolotu. W przypadku maszyn z duzym wzięciem (737, A320) można wyznaczyć dwie. A co to teoretycznego to nie ma sposobu na sprawdzenie czy piszący egzamin nie korzysta ze ściągi typu Google. Poza tym co byłoby zawarte w takim egzaminie? Jedyne co przychodzi mi do głowy:
- Konfiguracja do startu/lądowania
- Przybliżone prędkości Vr oraz Vref
- Checklisty w uproszczeniu (rozruch, wznoszenie, przelotowa itp)
- Znajomość panelu (overhead, throttle quadrant). Tylko jak to sprawdzić???
Nie wszyscy mają FMC w modelu. Panel autopilota i pomoce nawigacyjne sa podobne w każdym samolocie. Chciałbym zobaczyć takie przykładowe 5 pytań.

maciej.lipinski

Miało być o progach godzinowych, a powstała ogromna dyskusja.

Jeśli chodzi o hierarchię, to jestem przeciw. Latam od FS98 i nie będę zaczynał od Cessny czy innego ATRa tylko dlatego, że nie wiedziałem wcześniej o istnieniu FSA. Przyszedłem do OneSky, bo jako jedyna z dużych polskich linii miało E170, a pewnie nie tylko ja szukam linii kierując się dostępną flotą.

Egzaminacja przy TR - byłoby wykonalne, gdyby wszyscy latali na jednym modelu. Jak można np. pytać o nawigację w samolocie skoro jeden lata na FMC, drugi na GPS, a trzeci na NAV?
Biorąc pod uwagę, że FS to gra niszowa sądzę, że wystarczy obecny system. Tłumów kandydatów i tak się nie ma co spodziewać, a nam przecież wystarczy żeby pilot miał pojęcie o lataniu i potrafił prowadzić wybrany przez siebie samolot. Dwa loty ze średnią 95% zupełnie wystarczą.

dominik.sipinski

Też nad tym myślałem przez ostatnie dni i doszedłem do dość podobnych wniosków, jak Piotr i Maciej.
Egzaminacja na TR - lot musi wystarczyć, bo nie ma możliwości czasowych ani technicznych na cokolwiek innego. Zresztą też nie potrafię wyobrazić sobie pytań. I do tego zgadzam się z tym, że nie można uzależniać samolotu od nalotu czy stażu w FSA.

Natomiast kwestia egzaminów na rangi pozostaje dla mnie otwarta. Tutaj dużo łatwiej wymyślić pytania. Oczywiście, byłoby to połączone z wymogiem godzin przy awansie i z dwoma lotami na początku. Samo rozwiązanie testu nie jest zbyt czasochłonne, przygotowanie go też nie - każdy przysyła kilka pytań i mamy bazę, z której potem wybieramy np. 10. Pytanie tylko o techniczną możliwość przeprowadzania egzaminów, jak miałoby to wyglądać?

Piotr Pomienski

Techniczna możliwość to połączenie się na Skype i rozmowa z egzaminatora z osobą zdającą Smile

Ewentualnie e-mail.

Musiała by powstać pula pytań, a potem losowało by się 10. Tylko znowu: jakie pytania miały by być na takim egzaminie? Nie każemy nikomu zdawać teoretyki na ATPL, ani nawet na PPL. Pytania z nawigacji były by trochę bezsensu, bo to każdy musi umieć, żeby latać. Większy sens miało by wprowadzenie egzaminu dla nowo przyjętych pilotów.

dominik.sipinski

Możnaby zrobić na egzaminie wstępnym pytania bardzo podstawowe, typu "co to jest VOR" czy "co to jest V1", coś w stylu, co wiedzieć po prostu trzeba, żeby latać. Natomiast potem mogłyby być pytania trudniejsze, np. o odczytywanie METARu, frazeologię czy coś w tym stylu...

rafal.walisko

tylko niektórzy nie przejmują się tym co to jest V1

wiedzą tylko V1 rotate i do góry Twisted Evil

dominik.sipinski

Pół biedy, jak wiedzą, ile wynosi Vr chociaż. No i co to jest Smile

Chociaż pamiętam, że jak sam zaczynałem FSa parę lat temu, to B737 rotowałem (jakie jest polskie słowo na "rotate"?) przy +/- 200 IAS Smile

Piotr Pomienski

Hmm... ciekawe miałeś początki Smile

Jak zaczynałem to 80kts/V1/Vr/V2 było pierwszą rzeczą jaką się nauczyłem.

dominik.sipinski

Jak ja zaczynałem, to traktowałem to tylko i wyłącznie jako zabawę, w ogóle nie myślałem, że naprawdę mnie to wciągnie i będę to traktował tak serio Smile

Dobra, koniec OT