www.onesky.fora.pl

maciej.lipinski

Niech Wam będzie, że nie zrezygnował.

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że jestem skazany na latanie jednym ze swoich ulubionych samolotów poza FSA, podczas gdy inni piloci wymyślają maszyny całkowicie niezgodne z profilem linii i je dostają. Rolling Eyes

dominik.sipinski

Maciej, ja też latam mnóstwo poza FSA. Nie tworzę bazy w Barcelonie, tylko dlatego, że akurat lecę Barcelona-Majorka. Tak samo z lotami z Kopenhagi, Oslo, skądinąd dość głównych lotnisk. Latam również samolotami takimi jak MD80, B757, BAe 146 (paxowy), ERJ family, inne warianty B737 i A320. Więc nie tylko ty tak masz Smile

Ale tworzenie VA polega na tym, że przyjmuje się jakiś profil floty. Na początku mieliśmy dużo większy bałagan, ale podjęliśmy decyzję kilka miesięcy temu o zrobieniu porządku i bardziej "as real". Jesteśmy ciągle małą linią, raptem kilkunastu pilotów, natomiast samolotów mamy kilka razy więcej niż pilotów! Smile

Sebastian Chełstowski

maciej.slysz

Ja osobiscie trochę nie rozumiem podejścia naszych władz do tego tematu. Jeżeli jeden pilot ma ochotę polatać sobie na lotach Cargo i zrezygnować z lotów pasażerskich to co w tym złego ? Sprzeda się jego maszynę pasażerską i kupi towarową, jeżeli nie da się towarowej to pasażerską z przeznaczeniem towarowym. Zrobi się malowanie i niech sobie chłopak lata, w czym problem.

Nie rozumiem też takiego zblokowania na kupowanie/wymianie samolotów. Przecież tu chodzi o przyjemność z latania, a nie latanie tym co jest.

Ja jestem za tym, ze jeżeli ktoś ma ochotę latać jako Cargo, to niech lata. Zaraz zacznie się robić nie przyjemnie bo znowu ktoś na pierwszym miejscu zacznie stawiać wszystko tylko nie to co najwazniejsze - PRZYJEMNOŚĆ Z LATANIA. To czy mamy w flocie Emraery, Boeingi czy Airbusy, nie ma to żadnego znaczenia. Jak ktośbędzie chciał polatać Sokołem Millenium w kolorach One Sky, linia powinna mu to umożliwić.

Takie jest moje zdanie i na dowód tego przypomnę się z mojąprośbą o wymianę pod koniec grudnia mojego Airbusa A343 na B744, czy coś w tym złego ?

Sebastian Chełstowski

Szczerze mówiąc, jak już tak czytam to wszystko, to się latać odechciewa. Moim zdaniem teraz najlepiej przeprowadzić ankietę i wybrać, co powinno zostać, czego się pozbyć, co dokupić. Nie będę ujawniał swojej opinii na ten temat, żeby ktoś później nie miał mi nic za złe. Głosowanie to w tej sytuacji chyba jedyne wyjście.

Piotr Pomienski

Ale się burdel porobił, teraz to dopiero widzę.

Trzeba to jakoś zebrać do kupy.

Chodzi o to, żeby nasza flota nie wyglądała tak:
1x A320
1x A310
1x A300
1x A330
1x A340
1x A380
1x 737 classic
1x 737 NG
1x 747
1x 767
1x 757
1x 777
1x CRJ-200
1x CRJ-700
1x CRJ-900
1x E170
1x E190
1x AT42
1x AT72
1x Dash 8
a jak każdemu się pozwoli latać na czym się chce, to za 2 miesiące tak właśnie będzie to wyglądać.

A co do ankiety, to OK, tylko trzeba zrobić 3 osobne (regional, medium-haul i widebody), bo nie da się zrzucić do jednej.

Poza tym cała flota regional została kupiona po tym, jak nie umieliśmy dojść do porozumienia co do jednego typu maszyny.

Long-haul jest w rozsypce, kompletnej (767, 757, A346, A343)

Medium haul się jako jedyny trzyma - tylko A320 i B738. Najlepiej tego nie ruszać, bo się rozwali.

Edit: tak w sumie to long-haul też się trzyma, bo na 767 lata kilka osób, ja z Maciejem na A340 family. Tylko to 757 nie pasuje.

Zauważcie, że nie ma samolotu, którego była by pojedyncza sztuka. Wszystkiego jest po 2 lub więcej.

maciej.lipinski

Jednak kilka pojedynczych jest A343, A346 czy B752. Poza tym mamy np. CRJ2, gdzie trzema samolotami lata właściwie jeden pilot. Dodatkowo jest kilka wolnych samolotów rdzewiejących po różnych lotniskach.

Nie mam nic przeciwko uporządkowaniu linii oraz zmniejszeniu liczy samolotów, choć podobnie jak wcześniej Maciek preferowałbym bardziej elastyczne podejście. Jeśli jednak przewagę ma osiągnąć koncepcja Piotra, to na początek należałoby sprzedać kilka B738 czy A320 oraz co najmniej jeden AT72, bo na razie o porządku w liniach trudno mówić. Wystarczy spojrzeć na ilość naszych rdzewiejących 'nielotów'.

Stanislaw

Piotr Pomienski

Możemy zastosować bardziej elastyczne podejście.

Tyle, że musimy zdecydować czy chcemy odwzorowywać choć w jakimś stopniu prawdziwą linię, czy nie. I to i to ma zalety i wady. Zrobię jakąś ankietę.

Sebastian Chełstowski

MOIM zdaniem (ale tylko moim) moglibyśmy wyrzucić całkowicie CRJ200 i 900 oraz ATRy. Zostawić E70 i dokupić kilka E90. E70 byśmy latali na krajowych i zagranicznych, a E90 na zagranicznych (ewentualnie krajówki). Tutaj byłby już jakiś porządek, bo ERJ same. Na medium zostawić te 738 i A320. Na long haule kilka 763 i kilka A346. Taka MOJA koncepcja. A wy jakbyście zrobili? Jaka jest wasza propozycja?

Stanislaw

Zgadzam się, zwłaszcza, że CRJ są strasznie paliwożerne. Do ATR nic nie mam, niech zdecydują inni. Na long i regionalne zgadzam się w 100%
A tak to widzę, że pomysł nie wypalił, szkoda, jeżeli chcecie to możecie zlikwidować One Sky Cargo.

maciej.slysz

A ja nie rozumiem jednej kwestii, jak to sie stalo, ze sa samoloty, ktore stoja gdzies na lotniskach, nie latane. W sytuacji gdy każdy pilot będzie miał jedną maszynę dla siebie, to może być i 15 różnych rodzajów samolotów, co w tym złego ? Ważne jest, zeby każdy samolot miał swojego właściciela, wtedy będzie porządek. Jeżeli w takiej sytuacji bedę chciał zmienić maszynę, to poprostu sprzeda się starą i kupi dla mnie nową, taką jaką będzie chciał. Porządek będzie bo liczba samolotów nie wzrośnie. Oczywiście nowym samolotem latam te same trasy co do tej pory.

Nie rozumiem, dlaczego to nie może tak wyglądać ??

dominik.sipinski

Trasy i loty testowe na BAe ustalone. Kod ICAO "OSC".

Stanislaw

Dzięki!

Piotr Gliński

Czas odświeżyć wątek. Z cała przyjemnością latam w naszym dziale Cargo. Maszyny są wspaniałe a latanie niczym się nie różni od pasażerskich. Jeśli ktoś nie lubi małych tras można by się pokusić o większą maszynę lub kilka. A przecież to naturalne że linie lotnicze mają dział pasażerski i cargo.