www.onesky.fora.pl

dominomosina

Jest wyjście- kupimy po 1 z każdego gdyż inaczej daleko nie zalecimy Very Happy

Ja już nawet myślałem nad nazwą i sloganem- to tylko propozycja:
Nazwa: Fresh Air Poland
Slogan: Just take a breath

Pozostaje nam czekać na opinie innych czy wskrzeszamy do życia One Sky czy zakładamy nową linię.

qwerty2k2

Prawdę mówiąc, ja nie odczuwam tak wielkiej potrzeby reformowania linii, pewnie dlatego że od 1,5 roku jestem elementem prowadzającym zamieszanie.

Najważniejsze dla mnie jest pytanie czy i dlaczego zostaliśmy porzuceni przez Dominika, dlaczego nie poinformował nas, że mamy sami się zorganizować ew. stworzyć nową linię. Przez ten brak informacji nie drążyłem tematu opłat za FSA bo naiwnie wierzyłem, że szefostwo czuwa i powróci do działania.
Druga sprawa, czy jest komu robić reformy lub nowe linie, skoro przez ostatnie miesiące ilość aktywnych osób nie przekracza 5 (nie mnie oceniać dlaczego).

Dominik, odkąd jestem w linii, dawał dużą swobodę pilotom i pozwalał im latać czym i jak chcą, co ja poczytywałem za wielki pozytyw. Gdy przeglądam inne linie to bardzo nie podobają mi się ograniczenia, np brak kompresji czasu (czyli w zasadzie wymuszenie latania na vatsimie bo latanie offline bez kompresji imho mija się z logiką), ograniczanie częstotliwości lotów (przez wskazanie dni lotów - co jest może dobre przy wirtualizacji realnej linii, w innym przypadku fail), czy bardzo sztywne reguły dotyczące uprawnień na kategorie samolotów (np nalot 100h turbopropem żeby latać czymś większym).
Niestety niektóre z podanych ograniczeń są teraz rozważane, co nie wróży dobrze mojej dalszej obecności w linii.

Odkąd latam w FSA, mimo że model ekonomiczny jest w nim porażająco prymitywny (ale lepszy niż nic), przy konstruowaniu tras brałem pod uwagę ich ew. opłacalność. Stąd obecność lotnisk z długimi pasami i z tanim paliwem a także samoloty generujące możliwie największy profit. Od jakiegoś czasu wypracowałem dwie siatki połączeń:
1) longhaule pod A380,B77W,A346 do latania z kompresją (EFHK, VHHH, YBBN, SCEL, KLAX, KORD),
2) krótsze trasy max 1500nm do latania na vatsimie ale dużą maszyną cargo tzn B744 ERF czy A124 (EPWA, EFHK, EDDM, UUEE, ENGM, EGLL ostatnio też LGAV, LIRF, LFML, DTTA).
O ile dobrze rozumiem pojęcie "lot czarterowy", całkowita rezygnacja z tego typu połączeń uniemożliwi rozliczanie w FSA lotów które np na vatsim odbywają się w ramach zlotów czy dłuższych eventów (z natury nieregularnych).

Jeśli chodzi o flotę to obawiam się że i tak trzeba będzie ją dobierać do pilota w innym przypadku protesty pewne jak w mbanku. Ja nie jestem przywiązany do konkretnego producenta i wybieram ten który jest dla danego rodzaju lotów optymalny ekonomicznie i dostępny dla mojego symulatora. Dla mnie minimum to A320,A380,B744ERF.

Reasumując, większość propozycji narzucania ograniczeń nie znajdzie u mnie akceptacji. Jeśli natomiast ktoś chciałby ze mną kontynuować opłacanie składek w obecnej formule to jestem otwarty na propozycje, o ile ktoś z aktywnych członków będzie miał pełne prawa do modyfikacji linii w FSA (ja mam tylko do flightplanów).

pozdrawiam

maciej.lipinski

To jeszcze ja się odezwę, chociaż w linii jestem właściwie tylko nazwiskiem na liście pilotów.

Moim zdaniem główną przyczyną upadku linii jest brak rozwoju. Nieudana próba wejścia linii na Vatsim i związane z tym odejścia wielu dobrych pilotów, spowodowały że tak naprawdę zostało tu tylko kilka osób. Głównie zresztą takich, którzy z braku czasu czy innych powodów i tak nie latali.

Ludzie przechodzą do linii dających perspektywy, możliwość nauki i rozwoju. Poza tym, w pewnym momencie każdy vpilot zaczyna poszukiwać zwiększenia realizmu, co popycha go w stronę organizacji tym się zajmujących, jak m.in. Vatsim.

Czy reforma pomoże? Trudno powiedzieć. Jednak formuła latania tylko off-line nie ma wielkiej przyszłości, więc jeżeli będziecie próbowali coś zrobić w tej formule, szanse na sukces nie będą zbyt wielkie.

dominik.sipinski

Wróciłem! I chyba muszę się wytłumaczyć, dlaczego mnie nie było Smile

Otóż najpierw miałem totalny brak czasu na cokolwiek, potem dość długotrwałe problemy z komputerem, które spowodowały, że przez kilka tygodni pracowałem na netbooku i tablecie jedynie, a potem konieczność przywrócenia życia normalnemu laptopowi - et voila, jestem i żyje!

Widzę, że sporo dyskutowaliśmy pod moją nieobecność. Odniosę się: jestem jak najbardziej za zrobieniem reformy i porządku. Tylko że tak: wzorowanie się na rzeczywistej linii (ścisłe) jest o tyle bez sensu, że prawie wszystkie większe linie, zwłaszcza nie-czartery, już mają swoje wersje VA.

Dla mnie zawsze ideałem była spora swoboda z zachowaniem realizmu w połączeniach i flocie. Problem w tym, że to się da łączyć jedynie w małej linii, bo potem zaczyna być bardzo czasochłonne. A ja czasu na robienie totalnej reorganizacji nie mam.

Moja propozycja jest taka (łączymy wodę z ogniem, uwaga!):

FSA.net daje możliwość dzielenia floty na "pod-floty", tak samo można w różny sposób kodować rozkład. Dlatego proponuję, żebyśmy wyzerowali rozkład i zaczęli budować go od nowa w sposób realny (ale z góry ostrzegam - to będzie czasochłonne) i w sposób, w jaki działają prawdziwe linie (zaczynamy z kilkoma samolotami, potem więcej, nowe destynacje, itp.). Równocześnie na starych zasadach zostają samoloty w drugiej flocie i dodajemy loty zgodnie z własnym widzimisię na bieżące potrzeby. Powiedzmy co miesiąc robimy całkowite kasowanie tej drugiej grupy rejsów (oznaczamy je innym kodem).

Dlaczego tak? Bo w ten sposób zaczniemy stopniowo - a docelowo całkowicie - przerzucać się na model funkcjonowania "real airline". Z drugiej strony nie stworzymy sytuacji, w której będziemy mieli mnóstwo porządku do zrobienia, teoretycznych dysput do stoczenia i zmian zasad do wprowadzenia.

Dla części "real airline" proponuje model taki: baza WAW, początek 5 samolotów turbośmigłowych na trasach krajowych i regionalnych (rozkład realny) - w miarę proste do zrobienia (można równocześnie pracować nad AI trafficiem), a na obecną liczbę pilotów powinno wystarczyć.

Co wy na to?

Piotr Pomienski

Pasi.

dominomosina

Pasi

.

Sebastian Chełstowski

Pasi

Ale dajcie jakiegoś ATRa, czy Dasha (dobrego, a nie bez kawałka kokpitu czy coś, oczywiście może być defaultowy kokpit, byle koła działały normalnie, klapy i światła itp) pod FS2004 Wink

dominik.sipinski

Jaka zgoda Very Happy

W weekend zabiorę się za ogarnianie rozkładu. Dwa pytania: czy wszyscy zgadzają się na to, żeby na początek były tylko turbopropy, czy jest też zapotrzebowanie na odrzutowce? Ze śmiglaków wybór jest oczywisty: ATR lub Dash, ale są różne warianty. Jakie propozycje? Ja proponuję na razie 3 ATR 42 i 2 ATR 72.

Druga kwestia - trasy. Proszę o propozycje Smile

Krajowo czy regionalnie czy tak i tak?

Piotr Pomienski

Chcieć to może bym i chciał jakieś EMB-145, ale ma być realistycznie, więc proponuję zaczynać samymi pierdziochami, a potem kupić coś rozmiaru 737. Trasy - powiedzmy, że głównie po PL, ale np. jakiś Berlin czy Praga (lub inne podobne odległościowo) też mogą być. Ostatnio wygrałem Polish Airpors obydwa volumes, więc przydało by się to jakoś wykorzystać Very Happy

ATRy są lepsze, bo jest model od Flight1. I Eurowings też jest, co prawda lekko lipa, ale trudno. Eurowings nawet mam. Dobrze by było jakby to były -500.

Ja teraz mam dużo wolnego, to mógłbym się czymś zająć, tylko nie wiem od czego zacząć.

dominik.sipinski

Też jestem za ATR-em, bo freeware też ma lepsze modele. No i na trasach do 300nm jest tańszy Wink

Proponuję na początek krajówki + TXL/BER, MUC, PRG, VIE, CPH, ARN, VNO, KBP. Coś jeszcze?

Piotr Pomienski

FRA? Za daleko? LOT lata WAW-FRA na AT42.

Sebastian Chełstowski

WAW-FRA na AT42? Chyba z POZ ewentualnie WRO do MUC lub FRA.

dominik.sipinski

[link widoczny dla zalogowanych]

Co sądzicie o takiej siatce na początek?

dominomosina

Mnie się podoba Smile

Piotr Pomienski

Wygląda OK. Teraz pytanie - ile latamy tylko na ATRach i kiedy zaczynamy się rozwijać? Bo kasa jest, więc trzeba by jakiś inny wyznacznik ustalić.

Sebastian Chełstowski

Kiedy będą wprowadzone jakieś E-jety albo coś? Pobrałem masę ATRów i żaden nie działa. Poza tym jedna rzecz jaka mi się nie podoba, to LWO-KBP. Jeżeli już coś takiego robić, to z KRK, a nie znów mieć 500 lotnisk i tras typu A-B-C-B-A lub A-E-F-E-A.